Nigdy się nie powtarza tych samych grzechów. Nawet wtedy, gdy wyznanie win ubieramy w takie same słowa, zawsze dotyczą one nowych faktów. Nie ma nic dziwnego, że się potykamy na tych samych progach, bo przez te same progi każdego dnia musimy przechodzić. Ci sami są nieznośni bliźni, których mamy kochać, te same nużące, codzienne obowiązki, to samo zmęczenie, te same zakorzenione w nas nawyki i nałogi - jednym słowem powtarzające się sytuacje, w których czasem zwyciężamy, a czasem ulegamy. Sakrament pojednania broni nas przed rutyną zła i kapitulacją. Słabe w naszym życiu miejsca przez ten sakrament wystawiamy na działanie Boga. Jest w akcie pokuty zawarta modlitwa Psalmisty: «Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego» (Ps 51). Jest to jedna z modlitw najczęściej wysłuchiwanych. Bóg-Stwórca wkracza w nasze wysiłki i nas uzdrawia.
ks. Adam Boniecki, Alibi grzesznika, „Tygodnik Powszechny”
Zdaje mi się, że cała wiedza o moim życiu pochodzi z książekJean-Paul Sartre, Mdłości
środa, 27 lutego 2008
powtórka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
jak dobrze że ja tu dzisiaj zajrzałam
znalazłam odpowiedź.
Prześlij komentarz